wtorek, 19 sierpnia 2014

Nawiązując do  poprzedniego posta Pani Karolina M***k jednak nie raczyła odebrać mojego listu więc sprawa jest jasna. Przesyłka dwukrotnie awizowana - zwrócona do nadawcy. Reasumując, jeżeli Pani Karolina ma gdzieś moje "starania" to tym bardziej brak mi skrupułów pod względem ujawniania tych nieprawidłowości. Nie pozostaje mi nic innego jak zawiadomienie odpowiednich organów... W dniu dzisiejszym drogą korespondencji internetowej o zaistniałym fakcie "legalizacji" pracowników Viktora przez Panią Karolinę poinformowałem II Urząd Skarbowy w Koszalinie który jest zgodnie z umiejscowieniem ex-działalności Pani Karoliny terytorialnie odpowiednim. Treść mojego pisma poniżej:


Kolejnym krokiem będzie powiadomienie organów ścigania lecz najpierw poczekam na rozwój sytuacji w skarbówce ( wielce prawdopodobnie, że to skarbówka powiadomi odpowiednie władze gdy dokopie się po wystawionych PIT-11 do lewych umów-zleceń...). 

          

         I tak oto po nitce do kłębka - przy okazji pogrążając kilku innych "współpracowników" Viktora dotrzemy do niego samego... A dla Viktora na sam koniec przyszykowałem nie lada niespodziankę ponieważ mimo różnego rodzaju odpowiedzialności urzędowych w Polsce zapewnię mu również moc tego samego pokroju rozrywek w Belgii... Jak to się mówi: "Nosił wilk razy kilka - ponieśli i wilka...". 

Widać jak dotąd nikt nie był tak uparty, wredny i zdeterminowany jak ja... ;-) To już nawet nie chodzi o pieniądze tylko o sam fakt oszustwa na marne grosze a takich zachowań tolerować nie mam zamiaru. Viktor jednym słowem nie ma wstydu i co bardziej mu ujmuje - nie ma mózgu ponieważ tylko ostatni kretyn świadomie naraża się na odpowiedzialność karno-skarbową i w dodatku pogrąża wszystkich współpracowników..... 

 

        Szczególne wyrazy podziękowania powinien Viktorowi  złożyć Piotruś M***k ( pracownik roku Viktora) za to, że wpieprzył w bagno jego siostrę. No, cóż... Wojna niesie za sobą wiele ofiar a część z nich jest zupełnie niewinna.... Piotruś jednak znając życie będzie zbyt zajęty lizaniem Viktora po jajkach aby dostrzec, że wszystko powoli zaczyna się sypać.....  

 

        Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich teraźniejszych pracowników i współpracowników Viktora. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.